Pudełeczko z kwiatami, które robiłam pierwszy raz w życiu.
Polowałam na te stemple długo, kupiłam........no i zrobiłam. Myślałam że tusz wystarczy. Niestety nie.
W moich zbiorach przydasiowych mam całe dwa promarkery. Oba różowe.
Ok przyznaję, od wczoraj 3, bo dokupiłam zielony. No i musiały wystarczyć do pokolorowania kwiatów.
Z efektu jestem zadowolona, gorzej jeśli chodzi o zdjęcia. Niestety u mnie pogoda pod psem. Leje całymi dniami, jest ciągle szaro i ciemno. Zdjęcia są, jakie są.
Pudełeczko powędrowało już ze znajomymi i nie mogło poczekać na lepszą okazję do fotografowania.... niestety.
Pewnie tego nie widać, ale to pudełeczko jest pastelowo różowe od GoatBox Papiery jakie użyłam są od LemonCraft a moje kwiatki, a właściwie końcówki płatków potraktowałm Glossy accents i muszę przyznać, że fajnie to wygląda.
A tak wygląda pudełeczko.
Dziękuję, że w tym międzyświatecznym okresie znajdziecie chwilę aby do mnie zajrzeć :-*
Śliczny komplecik ! Kwiaty w różowościach pięknie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczko,a kwiatuszki ciekawie rozmieściłaś na wieczku. Kiedyś również stosowałam dużo stempli, eksperymentowałam. Ciągle coś nowego w rękodziele się pojawia i wciąż sie uczę. Pozdrawiam i zycze na ten Nowy rok dużo zdrowia, pomyślności , radości i zdarzen tylko szczęśliwych.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplet. Kwiaty prezentują się po prostu wspaniale.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Wyglądają jak żywe :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że tak można! Świetny pomysł na kwiatki, no i wykonanie rewelacyjne:) I znowu mój ulubiony wianuszkowy motyw, który za każdym razem wychodzi Ci bosko:) Komlecik słodziutki i taki do zakochania:)
OdpowiedzUsuń