Kartki z jajem mają to do siebie, że nigdy nie wiem jak zostaną odebrane przez osoby do których w końcu trafią. Nie bardzo lubię je robić, ale oczywiście kilka już zrobiłam.
Tym razem to nie kartka ale czekoladownik, który wraz ze słodką zawartością trafi do lekarza.
Miało nie być kwiatów, nad czym ubolewam, ale mówi się trudno.
Skorzystałam z papieru do samodzielnego druku dostępnego Tutaj a pomysł z papierem przypominającym plasterek na kartce to inspiracja pracami Barbary Anders. Oj nadziumdziałam się żeby go ponakuwać tak, aby wyglądał jak prawdziwy.
A tak prezentuje się czekoladownik.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJeju😭😭😭😭😭😭 coś mi się nacisnęło i usunęłam komentarz Przepraszam. 😭😭😭😭😭
UsuńAguś, no po prostu rewelacja!
OdpowiedzUsuńFantastyczny jest :)
OdpowiedzUsuńSuper, na pewno zostanie dobrze przyjęty. Na mojej twarzy wywołał uśmiech :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńZnakomity czekoladownik Aguś.:)
OdpowiedzUsuńRewelacja, grunt to creatywność :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i wykonanie! Plasterki wyglądają przeuroczo i na 100% zachwycą obdarowanego doktora:)
OdpowiedzUsuń