Witajcie.
Pokazuje dziś zaproszenia dla chłopca. Trochę na bogato. Trochę też mi zajęły czasu i zjadły nerwów. Nie dlatego że pracochłonne, ale dlatego że mama nie bardzo wiedziała co chce. Najlepiej gdyby były rozowe lub fioletowe z różami i bardzo chłopięce. No nic, bywa i tak.
Ostatecznie są 3 rodzaje a to pierwszy z nich.
Moje zaproszenia dorzucam na zabawę do Uli:
Przepis na .......co m i w duszy gra -luty
a moja linia po skośie to:
niebieski - sznurek - kwiaty
Ściskam
Kolejny raz je oglądam i się zachwycam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, ogromnie mi się podobają.
OdpowiedzUsuńJak widać gusta różne ale jak dla chłopca to dla mnie są cudne!!Brawo Aga.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prześliczne. Czysta maestria. Czasem tak bywa, że nie wiadomo co i jak ma wyglądac i chcielibyśmy na jednej kartce mieć wszystko. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne zaproszenia.
OdpowiedzUsuń