Dziś krok po kroku jak zrobić ażurowego kwiatka. Może ktoś będzie zainteresowany i mu się to przyda.
Ja akurat będę robić intensywnie różowego, ponieważ takie potrzebuję.
Używam do niego paskow 3 mm /420 mm o gramaturze 125 (80 może się okazać zbyt delikatna. Nie polecam mniejszej gramatury tym bardziej jak planujemy kartkę wysyłać.) Klej, nożyczki, igła do quillingu i stożkową formę -koło, to rzeczy dziś nam potrzebne.
Kwiaty takie robiłam jeszcze zanim zakupiłam stożkowe formy. Wtedy po prostu do owijania używałam grubszego markera i okrągłego ołówka. (Lub cokolwiek co będzie spełniało wasze oczekiwania)
Do zrobienia brzegów kwiatka potrzebujemy 5 pasków różowych które przecinam na pół (10 kawałków) i dodatkowo 3 takie połówki przecięte jeszcze na pół (6 kawałków).
Białych potrzebujemy połowmę mniej Czyli 5 połówek i 3 krótkie.
I zaczynamy zabawę. Sklejamy ze sobą końcówkami 3 dłuższe paski w kolejności różwy-biały-różowy
Ja robię na 4 wielkości stożka od góry. Na końcu odrobinę kleju inaczej się rozkręci i owijamy.
Końcówkę rownież przyklejamy odrobiną kleju. Delikatne zdejmujemy ze stożka. Robimy 5 takich kółeczek.
3 mniejsze kólka robimy z przygotowanych krótszych pasków na drugim od góry wzorze, dokładnie w ten sam sposób.
Tak wyglądają nasze gotowe kółeczka. Teraz będziemy je wypełniać.
Ja zwijam od razu kilka aby mi nie brakło.
Nie wiem jak fachowo nazywa się ten rodzaj zwijania, ale jeszcze poszukam tej nazwy.
Zaczynamy robić płatki.
Bierzemy nasz krążek i delikatnie smarujemy go wewnątrz klejem.
Wkładamy tyle naszych zawijasów na pasku aby wypełniały kółeczko. Żeby nie było za dużo prześwitów i żeby nie były bardzo ściśnięte. Resztę ucinamy.
Tak robimy ze wszystkimi krążkami.
Następnie zgniatamy w łezkę i cieńszymi końcówkami przyklejamy do siebie.
Tak wygląda dół kwiatka. Teraz góra.
Smarujemy klejem sam czubek małego płatka i kawałek tej zgniecionej końcówki. Przyklejamy na dużego kwiatka.
Zostawiamy go tak na ok minutę. NIE WIĘCEJ, ponieważ potem klej już zacznie zasychać i nic już nie zrobimy no chyba że zniszczymy kwiatka. po minucie zaczyna gęstnąć ale jest jeszcze elastyczny.
Podnosimy małe płatki.
Ja podczas czekania zwijam sobie z paska białego o ok 5 cm długości, środek kwiatka. (O zaparzeniu herbaty nie może być mowy bo za długo by ta czynność trwaka)
Przyklejamy środek i kwiatuch gotowy.
a oto kilka moich różoffffych
Przepraszam za jakość zdjęć. Tak się składa, że większość moich kwiatków powstaje po południu lub wieczorem. I tym razem było podobnie. Zaczęłam po południu a skończyłam jak już było ciemno i kiepska pora na zdjęcia.
Pozdrawiam ❤️❤️❤️❤️❤️
Bardzo fajny kursik. Wreszcie dowiadziałam się jak powstają Twoje "cebulowe" kwiatki. Dziękuję��
OdpowiedzUsuńNawet miałam je nazwać cebulaczki :D ale nie wiedziałam czy ktoś poza nami będzie wiedział o jakie chodzi. Dziękuję.
UsuńRewelacja
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się podoba 😘
UsuńAga podziwiam jeszcze bardziej, ogrom pracy. Efekt fantastyczny !
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję 😘 😘
UsuńJa jeszczr na poczatpo drogi jeśli chodzi o quiling, więc takie rady da dla mnie na eahe złota 😀 .. Dzięki !
OdpowiedzUsuńBardzo będzie mi miło jak ci się przydadzą ❤️
UsuńAga świetny kursik , jak widzę muszę zakupić stożek :-). A kwiatuszki są świetne .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo dziękuję. Nie wiem czy pamiętasz, ale to twoja zasługa i to ja dziękuję.
UsuńCudne kwiatuszki, podziwiam Twoją precyzję Aguś i ogrom włożonej pracy. Serdeczności.:)
OdpowiedzUsuńPieknie dziękuję i pozdrawiam ❤️❤️❤️
UsuńSuper lekcja.
OdpowiedzUsuń😘😘😘😘😘😘
Usuń