piątek, 29 czerwca 2018

7. Kolorowo

Piątek, piąteczek, piątunio. Odpoczywacie w weekend czy to czas na prace w domu, a może to czas  na nadrobienie zaległości w kreatywnych pracach? Ja muszę przyznać, że to ostatnie. Mąż gotuje, dzieci ogarną mieszkanie a ja mogę w spokoju porobić trochę kwiatów quillingowych. Chyba, że trzeba koniecznie poplewić warzywa, tak jak właśnie teraz, po kilkudniowych opadach deszczu.
Dziś kartka z duuuużymi kwiatami. W formacie A5. Oczywiście było trochę cięcia, a nawet więcej niż trochę, ale efekt zadowala.

Trochę przesadziłam z rozmiarem kwiatów?
a co do reszty, to zawijaski towarzyszą mi od poczatku przygody z quillingiem. Jedni je kochają inni nie lubią. Ja chyba jestem w tej pierwszej grupie. 
Na kartce jest także stempel, za który baaaardzo mocno dziękuje Judi Judyta. Jestem Ci mega wdzięczna.
 Zazwyczaj nie robię kartek z życzeniami, ale ta akurat ma. Przyznam w sekrecie, że nie lubię ich pisać. Ale ja po prostu nie lubię drukowanych życzeń. Lubię takie pisane długopisem, odręcznie. Wtedy wiem, że ktoś się starał, że to od niego dla mnie. Ale to tylko moje zdanie. 
A Wy jak lubicie? Co prawda drukowane sa takie....... estetyczne, ale to chyba nie w tym rzecz.  Choć w dobie komputerów i drukarek to juz większość chce właśnie takie. No cóż, w takim razie ja jestem inna.


środa, 27 czerwca 2018

6. W pastelowych kolorach

Z tego pudełeczka jestem dumna. Delikatne, pastelowe, miłe dla oka. Gdybym jeszcze umiała zdjęcia fajne robić ........ No nic, jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Tak oto przedstawiam pudełko z kartką na ślub.
Kocham robić ten rodzaj kwiatów. Nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć, ale bardzo fajnie mi się je robi.Co do liści to robiłam je pierwszy raz. Ale chyba pasują do całej kompozycji?
Postanowiłam zbierać serduszka i kółeczka wycięte tym wykroinikiem. Nigdy nie wiadomo kiedy będą potrzebne. I były. Idealnie mi się nadały na wieczko pudełeczka.

Pudełeczko ślubnezdłaszam na wyzwanie "L- jak listek" na blogu Kartkowe ABC https://kartkoweabc.blogspot.com/2018/06/wyzwanie-l-jak-listek.html


poniedziałek, 25 czerwca 2018

5. Wyzwanie "W męskich klimatach"

Miałam zrobić kartkę na 7 urodziny chłopca. A że to taki typowy mały mężczyzna, to o żadnych kwiatowych dodatkach nie mogło być mowy. Tak oto powstała kartka z piłkarzem.
Piłkarz bardzo na czasie, z racji trwającego mundialu.
Kartkę zgłaszam na wyzwanie " W męskich klimatach" na blogu 123 scrapuj ty  http://123scrapujty.blogspot.com/2018/06/wyzwanie-115-w-meskich-klimatach.html (nie napisane w jakim wieku ma być mężczyzna :P )
oczywiście kartka wykonana quillingiem. Nie mogło być inaczej. 











4. Dlaczego "Wstążką i papierem"?

Jakieś 3 lata temu z hakiem, zobaczylam w gazecie cudne bombki. Nic wiecej. Zero tekstu. Ja się po prostu w nich zakochałam. Zaczęłam grzebać w internecie wpisując "bombki z papieru" i tego typu hasła. I nic nie znalazłam, co by je przypominało. Za to wpadły mi w oko ozdoby ze wstążki. I to było pierwsze rękodzieło od czasu wyszywania serwetek, które robiłam wcześniej.
Zaczęły powstawać wstążkowe bombki, jednocześnie dalej szukałam tych papierowych. Oczywiście o facebooku wtedy nawet nie chciałam szłyszeć. Wydawało mi się, że takie portale to strata czasu. Po kilku a nawet chyba kilkunastu dniach znalazłam moje bombki i poznałam nazwę metody, którą zostały wykonane. QUILLING ❤️
Tak oto w moim życiu zagościły paski. Niestety bylo juz po świętach Bożego Narodzenia. Ale przecież zaraz są drugie święta. Zabralam sie za robienie jajec. Papierowe i wstążkowe na zmianę. Świeta szybko minęły a mnie żal było odkładać moje wstążki i papierki. Pomyslałam że może by tak kwiaty z  papierowych pasków....... Zbiegło sie to z założeniem konta na FB i odkryciu grup rękodzielniczych. Kartki quillingowe pokochałam. Założłam stronę na FB o nazwie "Wstążką i papierem" od dwóch pierwszych rzeczy z jakich zaczęłam tworzyć. Na początku chciałam dać nazwę "Takie moje" ale była już zajęta. Nie myślałam wtedy o nazwie "handmade" czy "art". Teraz blog. Przyzwyczaiłam się do mojej "Wstążką i  papierem" i chyba już nie chcę jej zmieniać, więc blog ma tą samą nazwę. Nie wiem czy on się sprawdzi. Czy się spodoba. Ale kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.

niedziela, 24 czerwca 2018

3. Pierwsze kroki w dorosłość

Pamiętacie swoje 18 urodziny? Ja tak, choć były one dość dawno temu. Spodziwałam się "czegoś" sama nawet nie wiem czego, ale liczyłam, że zagrzmi, huknie i będę dorosła. A tu wstaję rano i nic. Żadnej zmiany. Teraz już wiem, że pełnoletność to nie to samo co być dorosłym. Moim dzieciom też to powtarzam. A tera kilka słów o kartce.
Miałam przyjemność robić kartkeczkę na takie właśnie urodzinki.
Oczywiście quillingowe kwiaty.Ten wzór kwiatka jakoś tak bardzo mi się spodobał. Bardzo łatwy i przyjemny w robieniu. Nie wiem co mnie natchnęło, ale liście wyciełam z papieru w kropki. Żyby nie były osamotnione w tych kropkach, dodałam kropkowaną wstążkę. Dig od Created by Agnes B. Nie wiem jeszcze jak oznacza się na blogu, ale dodałam w pasku bocznym logo do bloga Agnes. Oby to na razie wystarczyło, zanim rozgryzę coi jak. Niestety moja wiedza na temat blogów jest znikoma (czytaj zerowa).

sobota, 23 czerwca 2018

2. Słonecznie

Na dworze mokro i mgliście, ale to dobrze. Moje warzywa pewnie się cieszą, a i ja też, bo nie muszę ich podlewać. Za to zrobiłam kartkę w słonecznym kolorze.
Największą trudnośćw kartkach zawsze sprawia mi dobranie odpowiednich liści. Oczywiście teraz też nie mogło być inaczej.
Trochę pokombinowałam. Są quillingowe listki, papierowe zawijaski i oczywiście liście wycięte wykrojnikiem. 
A o ten właśnie kwiat poprosił mnie znajomy, dla którego robiłam kartkę. Musze przyznać, że trochę cięcia było, ale z efektu jestem zadowolona. Wygląda jak pełny aster.
Pomino, że mój blog istnieje od wczoraj i to mój drugi wpis to odważę się dodać moją kartkę na wyzwanie L - jak listek na blogu  https://kartkoweabc.blogspot.com/2018/06/wyzwanie-l-jak-listek.html 


piątek, 22 czerwca 2018

1. Początek

Witam w moim piewszym poście. Pewnie bedzie tu na początku trochę chaotycznie (mam nadzieję, że tylko na początku). W przeważającej części będą tu moje prace quillingowe, ale ponieważ niespokojna ze mnie duszyczka to próbuję ciągle i innych rzeczy.
A skoro to moje pierwsze kroki na blogu to pokażę również moje pierwsze kroki w kartkach z quillingu. A co mi tam (pierwsza moja quillingowa praca to były bombki, ale że pogoda za oknem nie jest adekwatna do pisania o bombkach to będzie o pierwszej kartce a właściwie kartce w pudełku). Taka byłam wtedy dumna z siebie. Miałam 2 opakowania pasków, nie wiem co mnie naszło, ale w odcieniach jakich widzicie, igłę odebraną za punkty z karty w Empiku i papier wizytówkowy.
Muszę przyznać, że minęło juz 3 lata a to pudełko, któreteż sama zrobiłam, dalej stoi u mojej mamy w stanie nienaruszonym. Pewnie to zasługa ilości kleju jaki tam dałam. 
Moja świadomość quillingowa teraz się zwiększyła, no i technika polepszyła, choć oczywiście do poziomu jaki bym chciała mi daleko, ale pokażę pudełko wykonane całkiem niedawno. Tak dla porównania.
Nie wiem jak Wy ale ja widzę maleńką różnicę. 

Box w fiolecie

  Tak się złożyło, że dwa boxy pod rząd 🤷‍♀️ ten troszkę długo czekał na publikacje ale w końcu jest.     Powędrował aż do Holandii ❤️ miło...

Popularne posty