Słoneczne dzień dobry.
Nie wiem czy ktoś tu z osób zaglądających do mnie zajmuje się quillingiem. Jeśli tak, to cudnie, jesli nie, to jeszcze lepiej, bo może ja go trochę zachęcę.
Dziś nie kartka, ani nie pudełeczko, tylko same kwiaty i nie tylko kwiaty.
Quilling to moja miłość. Różnie z nami bywało, raz lepiej raz gorzej. Uczyliśmy się siebie (no dobra, ja się go uczyłam, on nic nie musiał). Dużo kwiatów które kiedyś robiłam, obecnie robię lepiej, ale nie zawsze mam zdjęcia, więc pokażę te co mam. Większość starych, ale mam nadzieję, że wybiorę te co są dość fajne.
Pierwsze to nie kwiaty, ale kłoski. Są słodkie .Zrobiłam z nimi mega dużo zaproszeń na komunię i kartek komunijnych. Zdarzało się, że i na kartki dla młodzieży bierzmowanej, ktoś prosił o nie (znalazły się też, na pudełeczku dla pewnego kapłana)
a to świeżyzna , wczoraj robiony
te modyfikuje na przeróżne sposoby w zależności od potrzeb
Te to dopiero sa fajne (te duże). Pięknie wyglądają na kartkach. W pierwszym moim wpisie na blogu, czyli 21 wpisów temu [
TUTAJ], dałam pudełeczko z tymi kwiatami. Nawet jak ktoś nie lubi papierowych kwiatów, a zwłaszcza z quillingu, musi przyznać że na gotowej kartce, te kwiatki wyglądają super.
A te z kolei, to modyfikacja tych wyżej na zdjęciu.
I ostatnie na dziś, żeby nie przynudzać
Mam nadzieję, że kwiaty się podobają. Myślę, że będę takie posty dodawać co jakiś czas, bo znalazłam trochę zdjęć. Jeśli ktoś będzie zainteresowany to i krok po kroku można opisać jak zrobić konkretny rodzaj kwiatka.
Będzie mi miło, jak napiszecie co sądzicie. Podobają się, czy nie bardzo?